Jak błąd w linkowaniu, a właściwie w skrypcie, zmienił tytuł strony w wynikach wyszukiwania
Człowiek uczy się na błędach całe życie. W ostatnim czasie nieprzyjemna sytuacja spotkała jednego z moich klientów. Mianowicie po wpisaniu w Google nazwę jego firmy, w wynikach wyszukiwania pojawił się zupełnie inny tytuł. Co, jak i dlaczego w dalszej części wpisu.
Problem
Wyobraźcie sobie taką sytuację:
Nieźle, co nie? Masowe linkowanie konkurencji? Ktoś przegiął z linkowaniem? Zapewne taka będzie Twoja myśl gdy zobaczysz taki kwiatek w wynikach wyszukiwania Google. Nie jesteś jedyną osobą, która tak pomyśli.
Rozwiązanie problemu
Zdiagnozowanie problemu było proste. Wystarczyło wpisać w Google:
TREFNY_WYRAZ site:domena.pl
I dostałem konkretne strony.
Po szybkiej analizie linków wewnętrznych, okazało się, że problem tkwił w naszym skrypcie. Okazało się, że problemem był skrypt - źle podpięty skrypt JS. Chodziło o to, że adres url kierował na stronę główną. Problem w tym, że dla użytkowników skrypt działał dobrze, bo na klik było wykonywane zaprogramowane zdarzenie i przejście na główną było anulowane. Robot Google nie zakumał tej zmiany i policzył prawie 10k linków na główną.
By rozwiązać problem, wystarczyło zmienić link i poczekać aż Google przeindeksuje wszystko.
Z tej historii mam dwa wnioski
- Prawdą jest, że jeżeli do strony prowadzi dużo linków z tym samym linkiem, to po pewnym czasie Google wstawi ten anhor do tytułu strony w SERPach. Tak się z moim blogiem. Czy wpiszesz mój nick w Google czy inną frazę po której pojawi się mój blog, to tytuł z wynikiem zostanie poprzedzony „shpyo: ” w przypadku głównej i dodany na końcu „ - shpyo”. Trochę mnie to irytuje bo zabiera kilka znaków.
- Nieprawdą jest, że Google czyta JavaScript. Mój przykład dobitnie pokazuje, że Google ma jeszcze z tym duże problemy.
Komentarze 3
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, chodzi mniej więcej o taki link:
dupa
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, chodzi mniej więcej o taki link:
<a href='/' onclick='costam(); return false;'>dupa</a>
PS. nie wiem czy dobrze wstawiłem, więc wstawiam jeszcze raz :)
@Daniel: tak, mniej więcej chodzi o coś takiego. Tylko w moim przypadku akcja JS była podpinana z pliku JS.