Klienci SAPE ukarani spadkami w SERPach
Jakiś czas temu Matt Cutts ćwierknął, że musi przyjrzeć się dokładniej jednemu rosyjskiemu narzędziu do kupowania linków. A wczoraj były już tego efekty. Wygląda na to, że Google znalazło sposób na takie sieci.
Wszystko poszło o ten twitt:
@dannysullivan @seocom just another day at the office for me. :) Okay, gotta look at some really naughty Russian link selling software now.
â Matt Cutts (@mattcutts) 13 lutego 2013
No i większość klientów systemu SAPE (jak nie wszyscy), wczoraj zaczęło zauważać dość mocne spadki. Zobaczcie datę tej informacji. Już prawie po miesiącu, Google, rozpracowało system i ich klientów.
Pojawiają się też informacje, że niekoniecznie może chodzić o tą platformę.
Powstaje pytanie - czy Google zamiesza na naszym podwórku i zajmie się naszymi platformami - Prolink i SEOPilot. Jeżeli tak, to będzie bardzo ciekawie, bo te sieci potrafią przynieść dobre efekty i pozwalają zarobić nieźle wydawcom.
Edycja (godz. 9:46): Dochodzą do mnie głosy, że to niekoniecznie atak na SAPE, tylko większe przetasowanie wyników i ta wzmianka Matta to tylko zbieg okoliczności.
Komentarze 22
Ja obstawiam że do końca roku poleci seopilot ;)
czyli co ? tylko ręczne "linkowanie" zostaje ;)
A prolink wysyła spam reklamowy do swoich wydawców/kupuących linki o tajnych sposobach na poprawę pozycji w google najczęściej właśnie wtedy gdy jest zamieszanie z pozycjami związane z swlami. Zbieg okoliczności? ;)
Art bez sensu. Najpierw piszesz o tym że to przez SAPE. Potem piszesz o naszych giełdach, a na koniec piszesz ze to prawdopodobnie zbieg okoliczności. Piszesz też że Google znalazł sposób? Więc ja się pytam jaki? Ręczna moderacja? Jak to mówił klasyk polskiego kina "Taki plan to ja mam zawsze" :p
Nie wspomniałeś o Linkolo. To też giełda :) Jej ten problem nie dotyczy?
A czy Google zajmie się naszymi giełdami? Ja sadzę, że wcześniej czy później tak. Tak samo jak zajęło się SWL-ami. Jednak Ci, którzy umieją używać tych narzędzi mogą wg mnie spać spokojnie.
Leon: trochę się czepiasz... google znalazł sposób nie koniecznie algorytmiczny - po prostu rozpracował jakiś system.
Wg google powinien każdy system rozpracować - przede wszystkim SWLe, które nie są rozpracowane - co rusz słychać że SWLe dają jeszcze rady a blokować je to żaden problem. A można to bardzo łatwo rozwiązać - robot wchodzi na stron główną 5 razy co 3 sek i jak się linki zmieniają to wysłać wiadomość, że wszystkie linki wychodzące z tego portalu mają nofollow do momentu jak wywalą SWLe. Po takiej akcji SWLe padłyby w przeciągu miesiąca.
A jeżeli już mówimy o Prolink, to poleca ktoś jakąś alternatywę? Od kilku tygodni jest jakiś zastój...
Używam Sape.ru od 4 lat, żadnych spadków nie zauważyłem.
Jest tyle możliwości zdobywania linków, że używanie swl'i uważam za bezsensowne... ale każdy robi to co chce. Dla mnie to za duże ryzyko.
Hmm, a ja słyszę tę nazwę pierwszy raz, poszukam sobie o tym, dzięki
Panowie, przecież gdyby google chciało już dawno dawno temu by skasowało wszystkie swl-e. Wystarczy prosty skrypt który by rozpoznawał, które strony zawierają ich linki. Moim zdaniem nie zrobią tego gdyż zagrożenie jest zbyt duże, boją się spadku zainteresowania wyszukiwarką. Zdaję sobie sprawę iż jest ona tak popularna iż może się wydawać, niczego się nie boi. Jest jednak haczyk. Czy swl-e nie są skuteczne? nie korzystam więc nie wiem ale testuję i stwierdzam że są bardzo skuteczne.
# Pablo - kwestia ceny, jeśli firma jest duża i nastawiona na kasę, swl-e są tańsze niż np: blasty a nikt nie będzie się bawił ręczne katalogowanie. Jeśli natomiast Masz 30 firm które pozycjonujesz, możesz się postarać i zdobywać linki, wyrobisz sobie dobrą opinię bo będziesz skuteczniejszy.
A będąc w temacie zdobywania linków, kliknij w Jakub-a :) i dodaj dobry artykuł z linkiem.
z tego co czytałam na angielskojęzycznych forach, może to być przypadek, ale jak zwykle nie da sie tego na 100% potwierdzić, pozdrwiaam
Wg. mnie to zbieg okoliczności, a Googiel nigdy nie da rady zlikwidować wszystkie tego typu strony, chyba że tysiące chińczyków zatrudnią i będą ręcznie filtrować wyniki, ale w chinach za bardzo lubiani nie są jak wiadomo :)
Matt czasami wprowadza nie potrzebne zamieszanie, czasami zastanawiam się czy nie celowo, aby to sami użytkownicy później przez wpisy i komenty na blogach czy forach odsłonili przed wujkiem G, swoją ciemną stronę mocy, ale może się mylę.
Też używam Sape.ru i nie widzę żadnych spadków ani innych zawirowań.
Abstrahując już od tego, czy faktycznie znaleziono sposób właśnie na SAPE, czy nie, to takie wypowiedzi jasno wskazują na wybiórczość Google w karaniu. Wygląda to tak, że wszystkie systemy sprzedaży linków są złe, ale niektóre gorsze, więc uderzają w pojedyncze firmy a nie systemowo. Ciekawe jakie kryteria wybierają do selekcji "ofiar"...
Wydaje się, że faktycznie strony, które kupują linki w Prolinku mogą dostać nieco po SERPach, aczkolwiek może się to w zasadzie zdarzyć w każdym systemie takiego rodzaju. Od czasu do czasu obserwuję na swoich stronach dziwne skoki, więc jak wszyscy dobrze wiedzą Google potrafi czasami zadziwić. Sam się zastanawiam nad Prolinkiem nie jako wydawca, ale jako kupujący linki. Warto? Czy może być to "niebezpieczne"?
Myślę, że ręczne linkowanie ma jednak sens, może jest to czasochłonne, ale jednak linki są wartościowe, jeszcze jak będziemy zachowywać minimalną aktywność :)
A myślałem, że to ręcznie wycięli. W sumie to nie wiem czemu tego nie zrobią. Tak samo jak wspominasz o naszym rodzinnym rynku.
Aż strach się bać co będzie jak rozgryzą Seopilot i Prolink.
Stawki nie powalają, z miesiąca na miesiąc coraz niższe, ale wiadomo - zawsze coś wpadnie z dobrej strony ...
Adwords będzie królował, tylko w którym sezonie, ja już się nastawiam.
Ja się cieszę że coś takiego robi google bo kupowanie linków to jest przesada. Można bez tego wypozycjonować stronę
SEOPilot wcale nie taki polski, bo akurat również wschodni :)