Założę się, że nie raz komuś udało się kupić ciekawą domenę z odzysku w atrakcyjnej cenie. Potem, gdy strona nie pojawiała się w Google okazywało się, że jest filtr czy ban. Podobny los spotkał mnie. Kupiłem bardzo fajną domenę i jak się później okazało w GWT był komunikat o czystym spamie :).
Muszę przyznać, że jak zobaczyłem maila od Google, że anulowało działania antyspamowe po 10 miesiącach walki, to aż musiałem usiąść i się napić czegoś mocniejszego. W tym wpisie podzielę się z Wami wnioskami z tej walki, bo była ciężka, wyboista i z dużą liczbą zwrotów akcji. Wiem, że wiele osób może być w podobnej sytuacji, więc tym bardziej moje wnioski będą pomocne.